Osoby, które jeszcze nie osiągnęły wieku emerytalnego chcą kontynuować pracę nawet na emeryturze. Pokolenie silversów może uratować rynek pracy przed wyzwaniami, jakie stawią przed polską gospodarką zmiany demograficzne. Raport OLX Praca.
Zobacz raportRozmawiamy z rynkowym ekspertem
Jak pokazują wyniki badań, pokolenie 50+ wcale nie marzy o jak najszybszej emeryturze. Znaczna część silversów chce pracować nawet po osiągnięciu magicznego wieku emerytalnego.
Pojęcie "srebrna generacja" obejmuje wszystkich ludzi, którzy ukończyli 50 lat, zatem w jej skład wchodzą zarówno osoby dzielące od emerytury kilkanaście lat, pracownicy tuż przed emeryturą znajdujący się pod ustawowym kloszem ochronnym, jak i wszyscy ci, którzy osiągnęli już wiek emerytalny.
Jak wynika z raportu "Minds&Roses na zlecenie OLX Praca" powstałego pod koniec 2023 roku na podstawie badań ankietowych w grupie wiekowej 50+, blisko 70 proc. osób w wieku ochrony przedemerytalnej (4 lata lub mniej do wieku emerytalnego) deklaruje chęć dalszej pracy. Wśród osób, które nabyły już prawa emerytalne, pracuje aż 28 proc. Natomiast w grupie nieaktywnych zawodowo emerytów ponad 50 proc. twierdzi, że chętnie podjęliby się jakiegoś płatnego zajęcia, gdyby tylko mogli.
- Zdecydowanie najważniejszym argumentem przemawiającym za chęcią pozostania na rynku pracy są kwestie finansowe. Niemniej motywacje pracowników 50+ nie wynikają tylko i wyłącznie z potrzeby dorobienia do przyszłej emerytury, ale również z potrzeb stricte społecznych. Przyszli emeryci coraz rzadziej nie wyobrażają sobie siebie zamkniętych w czterech ścianach i nieaktywnych zawodowo. Chcą przebywać między ludźmi, utrzymywać kontakt z otoczeniem, również z młodszymi pokoleniami. Co trzeci potwierdza, że lubi swoją pracę i obawia się, że w domu by mu się nudziło. Niemal tyle samo respondentów naszego badania przyznało, że nadal czuje się na siłach, by kontynuować aktywność zawodową – mówi Łukasz Borowicz, Brand Marketing Manager w OLX Group.
Gdzie silversi szukają pracy? Zdecydowana większość respondentów badania rozpoczęłaby poszukiwania od rozmowy ze znajomymi. Pracownicy zaliczani do tzw. white collars, czyli przedstawiciele zawodów biurowych, pracownicy korporacji, administracji, kadra menedżerska, oraz grey collars, łączących umiejętności manualne z kwalifikacjami umysłowymi, posłużyliby się internetem.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku pracowników manualnych, których na rynku pracy nazywa się blue collars. Oni również poszukiwania pracy zaczęliby w najbliższym otoczeniu – kto z nas by tak nie zrobił? – jednak w głównej mierze skupiliby się na przeglądaniu ofert internetowych. Dowodem na to jest liczba propozycji zatrudnienia w samym OLX Praca. Największą część ogłoszeń stanowią właśnie anonse skierowane do niebieskich kołnierzyków.
Aż 68 proc. silversów jest zdania, że znalezienie pracy w ich wieku jest trudne.
Zgodnie z wynikami przytaczanego wcześniej badania "Minds&Roses na zlecenie OLX Praca" silversi mogą liczyć na spore zainteresowanie na rynku pracy, ale tylko w wybranych branżach.
W zawodach wymagających specjalistycznej wiedzy, jak choćby lekarz, prawnik, księgowa czy szkoleniowiec, wiek nie tylko nie bywa przeszkodą, ale wręcz poświadcza niejako o bogatym doświadczeniu i nabytej przez lata wiedzy. W takich branżach sytuacja srebrnego pokolenia wygląda najlepiej.
Nieco gorzej – lecz nadal dobrze – pozycja silversów prezentuje się w obszarach zawodowych, w których notowany jest znaczny deficyt rąk do pracy. Wymienić tu można szkolnictwo, pielęgniarstwo, logistykę. Mało jest ofert związanych z wykorzystywaniem i wdrażaniem nowych technologii, choć zdarzają się propozycje skierowane do testerów aplikacji mobilnych.
Dzięki danym z portalu OLX Praca obserwujemy coraz większą liczbę ofert skierowanych do srebrnej generacji. Pracodawcy coraz częściej dostrzegają tę grupę wiekową i chętniej zatrudniają jej przedstawicieli. Najwięcej ofert związanych jest z pracą w gastronomii i transporcie. Na dalszych pozycjach uplasowały się profesje sprzedawcy, pracownika produkcji i ekspedienta.
- Dyskusja na temat pozycji silversów na rynku pracy w ostatnim czasie nabrała rumieńców, a za nią idzie potencjalna zmiana stereotypowego postrzegania tego pokolenia pracowników. To osoby doświadczone zawodowo i życiowo, posiadające najczęściej fachową wiedzę i chęć, by się nią dzielić. To spójne z trendem budowania zróżnicowanych pokoleniowo zespołów, a także prognozami demograficznymi. Już za kilka lat pracownicy po 50-tce będą stanowili 30 proc. rynku pracy, a wyzwaniem dla pracodawców będzie nie tyle zatrudnianie dojrzałych kandydatów, ile znalezienie systemowych rozwiązań, które zachęcą ich do utrzymania aktywności zawodowej w czasie emerytury – mówi Borowicz.
A jak to wygląda z punktu widzenia silversów? W jakich branżach oni najchętniej szukają pracy? Nie będzie w tym zestawień żadnych zaskoczeń. Największą popularnością cieszą się oferty pracy dla kierowców, pracowników ochrony, administracji biurowej i produkcji. Chętnych nie brakuje także na pracę za granicą, co jest dość ciekawym zjawiskiem w przypadku najbardziej zaawansowanych wiekowo pracowników.
Niewiele ofert pracy w branży IT skierowanych jest do srebrnej generacji.
Bardzo ciekawe odpowiedzi ankieterzy otrzymali, kiedy zapytali silversów, w jakim wymiarze godzin ci ostatni chcieliby pracować po przejściu na emeryturę. Jak się okazuje, istnieje korelacja pomiędzy wykonywanym zawodem a tym aspektem pracy.
Na pełen etat po osiągnięciu wieku emerytalnego chce pracować 64 proc. wspomnianych wcześniej niebieskich kołnierzyków i aż 72 proc. szarych kołnierzyków. Wydaje się zatem, że im lepsza i mniej fizyczna praca, tym chętniej silversi pozostaliby w pełnym wymiarze czasowym, co nie powinno dziwić. Potwierdzają to inne liczby. Odroczyć emeryturę chcą najczęściej mieszkańcy największych miast – 24 proc. badanych – oraz osoby z wykształceniem wyższym, czyli 23 proc.
Nie może też dziwić fakt, że wśród pracujących emerytów oraz osób w okresie ochronnym więcej jest kobiet niż mężczyzn. Przewaga pań wynosi 70 do 30. Częściowo tłumaczy to oczywiście różny wiek emerytalny, który wynosi odpowiednio 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Nie bez znaczenia jest też dużo wyższa liczba mężczyzn zatrudnionych w zawodach uprawniających do wcześniejszego przejścia w stan spoczynku, jak policjanci, żołnierze, górnicy.
Na uwagę zasługuje też lojalność srebrnego pokolenia względem pracodawców. Aż 67 proc. pracujących silversów jest zdania, że karierę na emeryturze chce kontynuować pod skrzydłami aktualnego pracodawcy. Tylko 19 proc. odpowiedziało, że widzi siebie poza dotychczasowym miejscem pracy.
- Lojalność to jedna z najbardziej charakterystycznych cech pracowników 50+. Wypływa ona z wielu czynników, zarówno historycznych – część silversów pamięta jeszcze okres przemian ustrojowych na początku lat 90. – jak i potrzeb życiowych. Co ciekawe, nie tylko lojalność, ale także sumienność, obowiązkowość i zaangażowanie – to kolejne atrybuty doświadczonych pracowników, które otoczenie przypisuje im jako największe zalety – dodaje Borowicz.
Słynne powiedzenie głosi, że życie zaczyna się po 50. Również to zawodowe.
Osoby, które jeszcze nie osiągnęły wieku emerytalnego chcą kontynuować pracę nawet na emeryturze. Pokolenie silversów może uratować rynek pracy przed wyzwaniami, jakie stawią przed polską gospodarką zmiany demograficzne. Raport OLX Praca.
Zobacz raportCzy srebrne pokolenie odnajdzie się w szybko zmieniającym się świecie?
Rynek pracy w Polsce, Europie i na świecie stoi przed gigantycznymi zmianami związanymi z rozwojem technologii. Jak będą one wyglądały i kogo dotkną najbardziej?
Według danych GUS-u w listopadzie 2023 roku (najświeższe dostępne dane w momencie tworzenia publikacji) bezrobocie w Polsce wyniosło 5 proc., a tendencja w ciągu ostatnich lat jest wyraźnie spadkowa. Wystarczy przytoczyć porównanie z grudnia 2013 roku, kiedy to bezrobocie wynosiło 13,4 proc.
To naprawdę niezły wynik, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę średnią unijną, a rewelacyjny wynik, gdy porównamy go do niedawna dobrze prosperującego południa Europy – Hiszpanii i Grecji – w których odsetek ludzi bez pracy jest dwucyfrowy.
Oznacza to, oczywiście w bardzo dużym uproszczeniu i spłyceniu, że w Polsce występuje zjawisko rynku pracownika, a znaczna część ludzi szukających zatrudnienia – znajduje je.
Czy możemy zatem zakładać, że przyszłość maluje się w jasnych barwach? Niestety nie. Rozwój technologii i powstanie sztucznej inteligencji może drastycznie zmienić ten krajobraz. Jeśli wierzyć przewidywaniom specjalistów ze Światowego Forum Ekonomicznego, technologiczny boom sprawi, że do 2025 roku – a to już bardzo bliska perspektywa – do 85 milionów ludzi na całym świecie straci pracę. Rekompensatą ze strony postępu ma być powstanie 97 milionów nowych profesji! Oczywiście dotknie to także najstarsze pokolenia, a może przede wszystkim je.
Najmłodszych też czeka niemałe zaskoczenie. Zdaniem ekspertów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju 65 proc. dzieci zaczynających swoją przygodę z systemem edukacji w przyszłości będzie pracować w zawodach, które dzisiaj nie istnieją.
Starsze pokolenia muszą nauczyć się wykorzystywać AI – będzie to kluczowa umiejętność na rynku pracy przyszłości.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyżej przytoczone ustalenia ekspertów, można zaryzykować tezę, że najbardziej zagrożoną utratą pracy i perspektyw rozwoju kariery grupą zawodową są silversi, czyli tzw. srebrna generacja. To ludzie, którzy ukończyli 50 lat. Pracownicy najbardziej doświadczeni zawodowo i życiowo.
Nie musi to być jednak prawda. Niezwykle cenne na rynku pracy przyszłości będą umiejętności miękkie, wśród których wymienić trzeba kreatywność, umiejętność pracy w zespole, zdolność do osądzania złożonych sytuacji społecznych, empatię, komunikatywność.
To wszystkie zdolności, z którymi AI radzi sobie, na razie, najgorzej. W przeciwieństwie do grupy najbardziej zaawansowanych wiekowo pracowników – silversów właśnie – którzy dzięki doświadczeniom zdobywanym przez dekady pracy w różnych miejscach mogą bardzo często pochwalić się zbliżonym zestawem kompetencji.
Według Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości najbardziej zagrożone przez rozwój nowych technologii są profesje wymagające niskich i średnich kwalifikacji, w tym budownictwo i górnictwo, rolnictwo, rybołówstwo i leśnictwo, a w mniejszej skali prace związane z produkcją i transportem. Nie wiek, lecz poziom kompetencji będzie zatem decydujący.
Jaki z tego płynie wniosek dla srebrnego pokolenia? Muszą oni postawić na nieustanny rozwój osobisty i umiejętność wykorzystywania najnowszych technologii. Nie bez znaczenia w tym kontekście jest dobra znajomość języków obcych, głównie języka angielskiego, który stał się współcześnie językiem postępu.
Proces nauki nawet w późnych dekadach życia specjaliści określili mianem lifelong learning – czyli uczenia się przez całe życie. Zdaniem analityków rynku pracy będzie to warunek niezbędny do znalezienia zatrudnienia w nadchodzącym świecie, zdominowanym przez wszechobecną technologię, automatyzację i robotyzację.
Zdaniem ekspertów rynek pracy przyszłości wymusi na wszystkich naukę nowych kompetencji przez całe życie, czyli tzw. lifelong learning.
Jeśli mielibyśmy odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule jednym słowem, odpowiedź brzmiałaby – tak! Według raportu OLX "Srebrne talenty: Wykorzystanie potencjału pokolenia silver", który ukazał się pod koniec 2023 roku, aż 69 proc. osób w wieku przedemerytalnym – w trakcie okresu ochronnego – nie myśli o przejściu na emeryturę i dalej chce wykonywać swoje obowiązki zawodowe.
- Myśląc o osobach 50+ czy 60+, musimy wyzbyć się stereotypów i stygmatyzacji przedstawicieli tej najszybciej rosnącej grupy wiekowej. Współcześni seniorzy nie są wykluczeni cyfrowo (obecnie ok. 3/4 używa internetu, połowa robi w nim zakupy lub korzysta z bankowości elektronicznej). To pierwsze pokolenie, które było aktywne na rynku pracy w okresie transformacji ustrojowej i nadal chce korzystać z dobrodziejstw jej skutków. Silversi mają większą uważność względem własnej sytuacji materialnej oraz myślą o swoich potrzebach i pragnieniach, są zdrowsi, bardziej aktywni, więcej podróżują – wystarczy zapytać przypadkową osobę 50+/60+ czy czuje się seniorem, jest ryzyko, że się obrazi – twierdzi Piotr Chwiedziewicz piastujący stanowisko Growth Managera w OLX Praca.
Co warte też podkreślenia, młodsze pokolenia nie mają nic przeciwko pracy z silversami. Przeciwnie! Z raportu OLX wynika, że aż 82 proc. Polaków ma w swoim CV doświadczenie pracy z przedstawicielami srebrnego pokolenia. 87 proc. z nich ocenia jakość ich pracy dobrze, a 46 proc. bardzo dobrze. Nawet zdaniem Pokolenia Z, czyli najmłodszej obecnie generacji na rynku pracy, silversi dobrze wykonują swoje obowiązki – odpowiedziało tak 70 proc. "zetek".
Srebrne pokolenie ma dobrą prasę również wśród menedżerów. 84 proc. z nich nie widzi problemów w zatrudnianiu silversów. Obawy z tym związane wyraziło tylko 11 proc. kadry zarządzającej.
Wśród największych zalet pracowników 50+ ankietowani wymieniali sumienność, obowiązkowość i doświadczenie przekładające się na skuteczność w miejscu pracy. Jako wady podawano trudne do zmiany nawyki oraz niskie kompetencje językowe.
75 przepytanych w badaniu Polaków uważa, że srebrne pokolenie ma duży potencjał i jest potrzebne na rynku pracy. Podobna liczba – 72 proc. – podkreśla, że zatrudnianie silversów mogłoby pomóc wielu przedsiębiorstwom borykającym się z brakami kadrowymi.
Wygląda więc na to, że w obliczu zmian demograficznych (starzejące się społeczeństwo, niski wskaźnik urodzeń) i rozwoju technologii srebrne pokolenie będzie niejako zmuszone do aktywności zawodowej. Jaka będzie to aktywność, zależy tylko i wyłącznie od poziomu ich kompetencji.
Osoby, które jeszcze nie osiągnęły wieku emerytalnego chcą kontynuować pracę nawet na emeryturze. Pokolenie silversów może uratować rynek pracy przed wyzwaniami, jakie stawią przed polską gospodarką zmiany demograficzne. Raport OLX Praca.
Zobacz raportJak wyglądają realia rynku pracy dla silversów?
Szukanie wymarzonej pracy nigdy nie jest łatwym zadaniem. Jak ten proces wygląda z perspektywy silversów? Czy pracodawcy patrzą na nich inaczej? Sprawdziliśmy u źródła.
Badanie ankietowe "Minds&Roses na zlecenie OLX Praca" dotyczące sytuacji osób 50+ na rynku pracy, które ukazało się pod koniec 2023 roku – są to zatem bardzo świeże dane – wykazało, że aż 69 proc. ankietowanych z tej grupy wiekowej postrzega znalezienie nowej pracy jako duże wyzwanie. Tylko co dziesiąty uważa, że to prosta sprawa.
Co więcej, tylko 25 proc. respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, iż "Wiek nie ma znaczenia w rekrutacji pracownika, przede wszystkim liczą się kwalifikacje". Zaledwie 11 proc. badanych skonstatowało, że na rynku pracy znaleźć można wiele ofert skierowanych bezpośrednio do doświadczonych pracowników 50+.
"Każdy przypadek jest indywidualny, ale ogólnie rzecz biorąc, uważam, że w przypadku osób 50+ zmiana pracy jest trudniejsza" – twierdzi Waldemar, lat 51, project manager IT, który po bankructwie swojej firmy na początku 2023 roku musiał zmierzyć się z wyzwaniem szukania pracy.
Jakie są tego przyczyny? Wśród pracodawców istnieje spora obawa przed zatrudnianiem osób w wieku ochrony przedemerytalnej, rozpoczynającym się 4 lata przed emeryturą, w ramach którego nie mogą ani zwolnić, ani zmienić warunków umowy o pracę danego pracownika. Potwierdzają to dane z badania – to właśnie silversi w wieku ochronny wyrażali największe obawy związane ze znalezieniem pracy.
Potencjalna zmiana pracy nie jest też łatwa dla samych przedstawicieli srebrnej generacji. -Jest kilka powodów, które przychodzą mi do głowy, a które utrudniają zmianę pracy. Przede wszystkim rodzina. Dorastające dzieci na utrzymaniu powodują większą presję i poczucie odpowiedzialności za zapewnienie im odpowiednich warunków ekonomicznych. Muszę też wspomnieć wykształcenie niedopasowane do sektorów gospodarki, które oferują najwięcej atrakcyjnych miejsc pracy (np. IT). Nie bez znaczenia jest często – choć nie zawsze – gorsza znajomość języków obcych niż u młodszego pokolenia oraz niższy poziom chęci do częstej zmiany pracy. Bardzo ważnym punktem jest też mniejsza zdolność do przyswajania nowej wiedzy. Na koniec dodam niższą skłonność do przyjęcia gorszych warunków finansowych niż osoby z mniejszym doświadczeniem zawodowym – wylicza Waldemar.
I rzeczywiście, badanie OLX potwierdza, że wśród profesji, w których silversi są najchętniej zatrudniani, nie ma szeroko rozumianej branży IT (z wyjątkiem najbardziej doświadczonych programistów). Znajdują się tam za to lekarze, prawnicy i księgowi, czyli zawody bardzo tradycyjne, gdzie duże doświadczenie postrzegane jest jako plus.
Potwierdzają to też doświadczenia samych silversów. - Nigdy w procesie rekrutacji nie dano mi odczuć, że z powodu wieku nie pasuję do zespołu. Wręcz przeciwnie, doceniano moje doświadczenie i kompetencje – uważa Dorota, 54-latka, liderka zespołu księgowości, która – podobnie jak Waldemar – po upadku swojej firmy zmuszona została do poszukiwania pracy.
- Wydaje się, że w sektorze IT dla stanowisk będących w kręgu mojego zainteresowania (product manager, product owner oraz project manager) pracodawcy preferują osoby młodsze o mniejszym doświadczeniu, ale o większej elastyczności i możliwościach dostosowania się do szybkich zmian technologicznych – tłumaczy Waldemar.
Silversi z większych miast i z wyższym wykształceniem mają największą szansę na znalezienie pracy.
Dzięki badaniom OLX na pytanie zadane w tytule tej sekcji tekstu odpowiadali zarówno silversi, jak i pokolenie Z. Wyniki są bardzo interesujące. Wśród tych pierwszych aż 59 proc. zgodziło się, że młodzi rekruterzy nie kwapią się do zatrudniania srebrnego pokolenia. Z kolei u "zetek" tylko 33 proc. ankietowanych było podobnego zdania.
- Tak, uważam, że przedstawiciele młodszych pokoleń w działach HR w sposób naturalny częściej decydują się na wybór kandydatów zbliżonych do siebie wiekiem. Już na etapie przeglądania CV – podsumowuje te dane Waldemar. - Po stracie pracy wysłałem łącznie około 50-60 CV. Przyniosło to efekt w postaci dwóch zaproszeń na rozmowę i żadna z nich nie przyniosła efektu w postaci zatrudnienia. Ostatecznie współpracę nawiązałem dzięki poleceniu przez grono znajomych.
U Doroty wyglądało to nieco inaczej. - Wysłałam w przybliżeniu 20 CV. Na 50 proc. otrzymałam zaproszenie na rozmowy, w efekcie czego otrzymałam 2 propozycje pracy – wspomina księgowa.
A czy sami silversi dobrze czują się w sytuacji, kiedy o ich dalszych losach decydują osoby znacznie młodsze? - Nigdy mi nie przeszkadzało, że proces rekrutacji prowadzi osoba o dwie dekady młodsza ode mnie, ale wyobrażam sobie, że niektóre osoby mogą odczuwać dyskomfort, kiedy decyzja o zatrudnieniu leży, częściowo lub w całości, w rękach kogoś dużo mniej doświadczonego – wspomina swoje rekrutacje Dorota.
Odmiennie prezentują się odpowiedzi na pytanie "Czy na rynku pracy jest dużo ofert dla osób 50+?". W tym przypadku twierdząco odpowiedziało 21 proc. przedstawicieli generacji Z przy zaledwie 11 proc. silversów. Obie generacje zgadzają się, że liczba propozycji zatrudnienia dla najstarszych pracowników nie powala na kolana? Czy pracodawcy rzeczywiście swoje oferty kierują głównie do młodych?
- Moim zdaniem tak jest, ale oczywiście nie mam na to jednoznacznych dowodów. Nikt nigdy oficjalnie nie stwierdził, że chętniej zatrudni osoby młodsze i mogę w tym przypadku opierać się jedynie na domysłach. Patrząc jednak na procentową liczbę zaproszeń na rozmowy kwalifikacyjne, mogę jednoznacznie stwierdzić, że kiedy byłem młodszy i miałem stosunkowo małe doświadczenie, byłem częściej na nie zapraszany niż w okresie, kiedy osiągnąłem już wiek 50+, a CV było znacznie bogatsze – szczerze przyznaje Waldemar.
Taka postawa nie może dziwić. Wielu pracodawców już na etapie formułowania treści ogłoszeń o pracę zamieszcza w nich obśmiewany coraz częściej frazes "praca w młodym i dynamicznym zespole". To z pewnością nie stanowi zachęty dla kandydatów 50+.
- Zgadza się, taki dopisek może dyskryminować osoby 50+, wręcz może zniechęcić do aplikowania, ja jednak czuję się młoda duchem, odpowiadałam także na takie ogłoszenia – nie zraża się Dorota.
Statystyki "Minds&Roses na zlecenie OLX Praca" pokazują czarno na białym, że aż 87 proc. Polaków bez podziału na kategorie wiekowe dobrze ocenia współpracę z silversami, z czego 46 proc. nawet bardzo dobrze. Wśród tych, którzy nie mieli styczności ze srebrnym pokoleniem na swojej zawodowej ścieżce, aż 85 proc. nie widzi problemu w nawiązaniu takiej współpracy.
Podobnie sceneria prezentuje się, jeśli weźmiemy pod uwagę zdanie osób zatrudniających pracowników w swoich organizacjach. 84 proc. kadry zarządzającej bez problemu przyjęłoby pod swoje skrzydła osoby 50+. Obawy przejawia tylko 11 proc.
Z tych liczb wyłania się pozytywny obraz społeczeństwa i szefów, którzy gotowi są bez zająknięcia się pracować ramię w ramię z silversami. Taka postawa cieszy. Społeczeństwo nad Wisłą należy bowiem do społeczeństw szybko starzejących się. Coraz większy udział srebrnego pokolenia w rynku pracy zostanie po prostu wymuszony pogarszającą się sytuacją demograficzną. W przeciwnym razie zabraknie rąk do pracy.
Już niedługo odsetek populacji Polski w wieku 50+ osiągnie poziom 40 proc., a mediana wieku Polaków już dziś wynosi 42 lata. Dlatego tak istotne jest, by pracodawcy byli otwarci na zatrudnianie najbardziej doświadczonych pracowników i mieli jednocześnie pomysł na dalszy rozwój ich kariery.
Czy tak jest już dzisiaj? Czy faktycznie przedsiębiorstwa potrafią wykorzystywać potencjał silversów? - Patrząc przez pryzmat własnych doświadczeń oraz doświadczeń ludzi w zbliżonym do mnie wieku, skłaniam się do tezy, że raczej nie potrafią. Przypuszczalnie stawiają bardziej na młodość i elastyczność niż na doświadczenie. Może to być spowodowane szybkimi zmianami na rynku i chęcią zatrudniania osób, które będą się w stanie szybciej i łatwiej do nich zaadaptować – przyznaje Waldemar.
Miejmy nadzieję, że już niebawem deklaracje pracodawców znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości. Tym bardziej że silversi wcale nie wybierają się na emeryturę i po prostu chcą pracować. Aktywnych zawodowo wśród przebadanych osób 50+ jest aż 67 proc., a wśród nieaktywnych 54 proc. chciałoby podjąć pracę. Są oni świadomi swojej wartości na rynku pracy i nie boją się rywalizacji z młodszymi od siebie.
- Bez problemu mogę konkurować w mojej branży z osobami młodszymi – uważa Dorota. - W moich dotychczasowych miejscach pracy, z uwagi na stanowisko i specyfikę zadań, jakie na co dzień wykonuję, mam regularny kontakt z wszystkimi, niezależnie od wieku. Nigdy nikogo nie pomijam i każdego traktuję tak samo przyjaźnie, wręcz zachęcam do kontaktu. Lubię pracować z ludźmi, także z tymi młodszymi.
Zgadza się z tym również Waldemar: - Mam poczucie, że mogę konkurować, ale wiąże się to z potrzebą nieustannej edukacji, poznawania nowych narzędzi, technik i ogólnie ciągłego samorozwoju. Ponieważ rozwój technologii jest lawinowy i nie można być dobrym we wszystkim, wiąże się to z potrzebą dokonywania wyborów specjalizacji, w których planujemy się rozwijać. Jest jednak jedna rzecz, która daje starszym pokoleniom przewagę. To możliwość porównania dzisiejszej sytuacji z czasami, kiedy standardy życia w Polsce były niższe. Pamiętamy, że płace nie zapewniały takiego dobrobytu jak teraz. Wiedząc, że kiedyś było ciężej, jesteśmy w stanie więcej znieść w przypadku nowych kryzysów gospodarczych i związanych z nimi wyrzeczeń.
Osoby, które jeszcze nie osiągnęły wieku emerytalnego chcą kontynuować pracę nawet na emeryturze. Pokolenie silversów może uratować rynek pracy przed wyzwaniami, jakie stawią przed polską gospodarką zmiany demograficzne. Raport OLX Praca.
Zobacz raportKontakt z ludźmi jest co najmniej tak samo istotny jak pieniądze
Jak wynika z raportu OLX, znaczna część najbardziej doświadczonych pracowników chce kontynuować karierę po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Zgodnie z najbardziej rozpowszechnioną definicją srebrnego pokolenia zaliczamy do niego wszystkie osoby, który ukończyły 50 lat. W zdecydowanej większości są to ludzie bardzo doświadczeni zarówno życiowo, jak i zawodowo, posiadający cenne umiejętności oraz nienaganną etykę pracy.
Stanowią oni bardzo dużą część współczesnego rynku pracy w Polsce, a biorąc pod uwagę utrzymujący się trend demograficzny – niski wskaźnik urodzeń oraz coraz wyższą średnią długość życia – w przyszłości ten odsetek tylko wzrośnie. Widać to na prostych liczbach. Przed dekadą mediana wieku w polskim społeczeństwie wynosiła 38 lat, natomiast aktualnie są to już 42 lata. Obecnie co czwarty Polak jest w wieku poprodukcyjnym, a już w niedalekiej przyszłości będzie to jedna trzecia całego narodu.
Dlatego też jako szeroko rozumiane społeczeństwo stoimy przed wyzwaniem aktywizacji zawodowej osób 50+. Bez ich zaangażowania gospodarka z pewnością odczuje niedobór pracowników… i straci mnóstwo pieniędzy.
Według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w rankingu PwC "Golden Age Index" oceniającym poziom wykorzystania potencjału osób w wieku powyżej 55 lat na rynku pracy Polska zajmuje 30. lokatę na 35 sklasyfikowanych państw. Poziom zatrudnienia silversów w wieku 55-64 lata wynosił nad Wisłą w 2016 roku 46,2 proc. W Nowej Zelandii, która liderowała całemu zestawieniu, wskaźnik ten przekroczył 76 proc.! Eksperci policzyli, że Polska traci na tym 66 miliardów dolarów rocznie.
Na szczęście srebrne pokolenie samo garnie się do pracy. 50 proc. z nich chce pracować po osiągnięciu wieku emerytalnego, choć w nieco zredukowanym wymiarze czasowym, a 16 proc. planuje pracować dalej bez żadnych zmian. Co więcej, aż 67 proc. silversów pragnie pozostać u dotychczasowego pracodawcy. Potwierdza to tylko opinię o ich wysokim przywiązaniu do swojego miejsca pracy.
I, co może zaskakiwać, wielu z nich motywuje się nie tylko polepszeniem swojego statusu materialnego. Co zatem skłania najstarsze osoby na rynku pracy do pozostania na stanowiskach?
Najmłodsze i najstarsze pokolenia obecne na rynku pracy mogą się od siebie sporo nauczyć.
Według przytaczanego już raportu OLX o nazwie "Srebrne talenty: Wykorzystanie potencjału pokolenia silver" z września 2023 roku motywacje silversów do kontynuowania kariery są bardzo różne. Dla 51 proc. respondentów kluczowy jest aspekt finansowy – chcą dorobić do emerytury. Nie powinno to dziwić. Dla każdego z nas comiesięczny przelew na konto jest głównym motorem napędowym aktywności zawodowej.
Ciekawe jest jednak to, że aż 43 proc. przedstawicieli srebrnego pokolenia twierdzi, że poprzez pracę chce nadal być wśród ludzi. 33 proc. jako powód podało, że po prostu lubi swój zawód i dalej chce go praktykować. 32 proc. uważa, że bez stałego zajęcia dokuczać im będzie w domu nuda. 29 proc. jest zdania, że dopóki zdrowie pozwala im pracować, dopóty będą korzystać z tego przywileju.
Wśród emerytów, którzy wciąż pracują (jest ich łącznie 28 proc. spośród przebadanych silversów), także dominuje chęć dorobienia się – 49 proc. odpowiedzi. Nieco mniej, bo 44 proc. badanych, podkreśla, że praca dodaje im energii na co dzień, sprawia, że życie ma więcej kolorów, a ich samych zachęca do wyjścia z domu.
A jak sytuacja wygląda u tych silversów, którzy nie pracują? 54 proc. z nich chciałoby podjąć pracę. Im są młodsi, tym częściej, bowiem wśród osób w wieku przed okresem ochronnym wskaźnik ten wynosi aż 71 proc. W grupie osób w wieku ochronnym to nadal imponujące 56 proc., a w przedziale pełnoprawnych emerytów – 43 proc. Niewykorzystany potencjał tej grupy wiekowej jest zatem ogromny.
Piotr Chwiedziewicz, Growth Manager w OLX Praca
Z danych dostarczonych przez raport OLX wynika, że aż 82 proc. Polaków ma doświadczenia w pracy z osobami 50+. Wśród Pokolenia Z odsetek ten nie jest aż tak wysoki, ale nadal 70 proc. "zetek" zetknęło się na swojej zawodowej ścieżce z silversami. Co ważne, aż 87 proc. wśród wszystkich ankietowanych ocenia jakość pracy srebrnego pokolenia jako dobrą, a 47 proc. jako bardzo dobrą. Tylko 2 proc. Polaków ma negatywne doświadczenia płynące ze współpracy ze srebrnym pokoleniem.
Wśród pracowników, którzy nigdy nie mieli okazji współpracować ze silversami, dominuje przekonanie, że jak najbardziej mogliby to robić – na takie rozwiązanie wskazało aż 85 proc. respondentów.
A jak na kwestię pracy silversów patrzy kadra zarządzająca? 84 proc. menedżerów nie widzi żadnych przeszkód w zatrudnianiu osób 50+, a jedynie 11 proc. żywi w tej materii obawy. Odsetek wątpiących jest wyższy wśród najmłodszych szefów. W grupie do 30 lat wynosi 27 proc.
Co Polacy cenią u najbardziej doświadczonych pracowników? Przede wszystkim sumienność, obowiązkowość i doświadczenie przekładające się na efektywność pracy. Jako potencjalne wady wskazywano trudne do zmiany nawyki i niskie kompetencje językowe.
75 proc. Polaków jest zdania, że silversi są potrzebni na rynku pracy. Jednocześnie nie pozostajemy ślepi na ich problemy – 65 proc. zauważa trudności towarzyszące przedstawicielom srebrnego pokolenia na rynku pracy. 46 proc. ankietowanych twierdzi, że pracodawcy preferują zatrudnianie młodszych osób, a popularne hasło "Praca w młodym i dynamicznym zespole", które ma być zachętą do podjęcia pracy, dobitnie o tym świadczy.
Aż trzech na czterech Polaków uważa, że srebrne pokolenie jest potrzebne na rynku pracy. 72% jest zdania, że ich obecność mogłaby załatać luki kadrowe.
Osoby, które jeszcze nie osiągnęły wieku emerytalnego chcą kontynuować pracę nawet na emeryturze. Pokolenie silversów może uratować rynek pracy przed wyzwaniami, jakie stawią przed polską gospodarką zmiany demograficzne. Raport OLX Praca.
Zobacz raportOsoby, które ukończyły 50 lat, nazywane są na rynku pracy silversami. Okazuje się, że dla pracodawców mogą być nie srebrem, lecz czystym złotem. Trzeba tylko umieć wykorzystać ich potencjał.
Osoby, które ukończyły 50 lat, nazywane są na rynku pracy silversami. Okazuje się, że dla pracodawców mogą być nie srebrem, lecz czystym złotem. Trzeba tylko umieć wykorzystać ich potencjał.
Rozważania o sytuacji dzisiejszych 50-latków na rynku pracy zacznijmy od wyjaśnienia samego pojęcia. Silversi, nazywani również srebrnym pokoleniem, to termin nawiązujący oczywiście do siwizny, która stereotypowo towarzyszy osobom wkraczającym w szóstą dekadę życia.
Do tej generacji zaliczamy wszystkich, którzy ukończyli 50. rok życia. Warto przy tym zaznaczyć, że wyznacznikiem nie jest w tym przypadku status zawodowy. Członkiem srebrnego pokolenia jest zatem 53-latek, który wciąż pracuje, 58-latka znajdująca się w okresie ochrony przedemerytalnej, jak i 66-latek przebywający od roku na emeryturze.
Zmiany demograficzne – głównie spadek wskaźnika dzietności oraz wydłużający się średni czas życia – powodują, że w wielu krajach udział srebrnej generacji w strukturze rynku pracy jest coraz większy. Według danych GUS-u w Polsce w 2020 roku stanowili oni 37,6% ludności (14,4 miliona!), a w niedługim czasie odsetek ten wzrośnie do 40%. Nie da się tego faktu dłużej lekceważyć. Już niebawem całe gałęzie gospodarki zależne będą od pracowników najbardziej doświadczonych.
Nic zatem dziwnego, że silversi coraz liczniej biorą udział w procesach rekrutacyjnych nie tylko jako strona zatrudniająca, lecz także jako kandydaci. Niestety muszą się oni dość często mierzyć z krzywdzącym spojrzeniem zarówno młodszych kolegów i koleżanek po fachu, jak i pracodawców. Jakie zagrożenia czyhają na srebrną generację na rynku pracy?
Piotr Chwiedziewicz, Growth Manager w OLX Praca
Silversi mają utrudnione zadanie na rynku pracy – głównie z powodu niesprawiedliwej oceny
Według raportu OLX "Srebrne talenty: Wykorzystanie potencjału pokolenia silver" aż 68% osób aktywnych zawodowo w wieku 50 i więcej lat – czyli tytułowych Silversów – ocenia, że znalezienie nowej pracy to wyzwanie trudne lub bardzo trudne.
Zaledwie 10% respondentów wskazało, że zdobycie nowej posady jest zadaniem łatwym lub bardzo łatwym.
Dlaczego tak się dzieje? Z jednej strony reprezentantom srebrnej generacji często przylepia się etykietkę zacofanych cyfrowo, nieznających języków i współczesnych trendów oraz wolno pracujących. Z drugiej strony pracodawcy unikają zatrudniania osób znajdujących się tuż przed okresem ochrony przedemerytalnej z uwagi na niemożność rozwiązania z nimi umowy o pracę.
Gwoli wyjaśnienia przypomnijmy, że w polskim Kodeksie pracy ochronie przedemerytalnej podlegają wszyscy pracownicy, którym do emerytury pozostało co najmniej 4 lata pracy. Pracodawca nie może wypowiedzieć im umowy o pracę oraz zmienić jej warunków (z wyjątkiem jednostkowych przypadków). Ustawodawca roztacza tym samym parasol ochronny nad grupą pracowniczą, która jest szczególnie wrażliwa na dyskryminację ze względu na wiek. Ochronie podlega zatem 57-letnia księgowa oraz 63-letni pracownik magazynowy.
Jak wynika z raportu OLX, tylko 67% silversów pracuje w okresie ochronnym. Niewykorzystany jest zatem potencjał co trzeciej osoby z tej kategorii wiekowej. To olbrzymie marnotrawstwo zasobów ludzkich. Tym bardziej że aż 50% srebrnych pracowników w wieku przedemerytalnym deklaruje, że po przejściu w stan spoczynku nadal będzie pracować, choć w mniejszym wymiarze godzin, a 16% planuje odroczenie emerytury i dalszą aktywność zawodową.
Oczywiście sytuacja nie wygląda dla silversów źle we wszystkich branżach. W zawodach, gdzie wieloletnie doświadczenie specjalistów jest niezwykle cenione, a można tu wymienić chociażby lekarzy, prawników czy finansistów, ich pozycja jest względnie dobra, a oni sami – chętnie zatrudniani.
Umiarkowanie dobrze sceneria prezentuje się także w branżach, gdzie widoczny jest znaczny brak rąk do pracy, tj. w logistyce, pielęgniarstwie, wśród kierowców zawodowych. Niestety w pozostałych gałęziach gospodarki usługi silversów nie są już tak popularne.
I ma to swoją cenę.
Według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Polska zajmuje 30. miejsce wśród 35 sklasyfikowanych państw pod względem wykorzystania potencjału pracowników powyżej 55. roku życia. Tracimy na tym… 66 miliardów dolarów rocznie. Tymczasem mają oni do zaoferowania pracodawcom naprawdę wiele.
Piotr Chwiedziewicz, Growth Manager w OLX Praca
Zwłaszcza w przypadku pracowników, którzy niedawno ukończyli 50. rok życia. Dobrze odnajdują się oni w świecie cyfrowym, rozumieją i wykorzystują nowoczesne technologie, a nierzadko są w tej dziedzinie prawdziwymi ekspertami, choć nie jest to oczywiście reguła. 95% osób 50+ posiada konto na LinkedIn, 56% ma swój profil na FB, a 18% nawet prowadzi własnego bloga/vloga!
Znajomość języka angielskiego na poziomie komunikatywnym zadeklarowało 26% silversów, natomiast na poziomie zaawansowanym aż 54%. Obala to mit o nieznajomości języków obcych wśród tej grupy wiekowej.
Ponadto dysponują bardzo cennym z punktu widzenia pracodawcy zestawem cech, wśród których wymienić należy przede wszystkim:
Doświadczenie – silversi dysponują nie tylko wiedzą teoretyczną, lecz także zdobywaną całymi dekadami w danej branży wiedzą praktyczną.
Obowiązkowość – przedstawiciele srebrnego pokolenia charakteryzują się silnym poczuciem, że powierzone im zadania należy realizować sumiennie i w terminie.
Lojalność – silversi cechują się wyższym poziomem lojalności w stosunku do pracodawcy niż reprezentanci młodszych pokoleń.
Stabilność i przewidywalność – potrzeba stabilizacji, która jest mocno zauważalna wśród silversów, znacząco ogranicza ewentualność nagłej zmiany pracy lub wyjazdu zawodowego.
Jak widać, większość obaw związanych z zatrudnianiem srebrnych pracowników nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Silversi chcą i potrafią pracować, nierzadko w niczym nie ustępując młodszej konkurencji. Czas, by pracodawcy to dostrzegli. W obliczu narastającego kryzysu demograficznego może być to jedynym rozsądnym rozwiązaniem w łataniu luk na rynku pracy.
Srebrne pokolenie nie tylko może rywalizować na rynku pracy z młodszymi generacjami, ale też tę rywalizację wygrywać.
Osoby, które jeszcze nie osiągnęły wieku emerytalnego chcą kontynuować pracę nawet na emeryturze. Pokolenie silversów może uratować rynek pracy przed wyzwaniami, jakie stawią przed polską gospodarką zmiany demograficzne. Raport OLX Praca.
Zobacz raportPokolenie silversów oczami ekspertów
Każde pokolenie na rynku pracy ma swoją charakterystykę. W rozmowie z ekspertami postaramy się zdefiniować mocne i słabe strony silversów oraz wskazać najważniejsze obszary do poprawy.
Zdecydowana większość Polaków zetknęła się w swojej karierze z pracownikami 50+. Potwierdzają to wyniki badania "Minds&Roses na zlecenie OLX Praca" z 2023 roku. 82 proc. ankietowanych współpracowało z silverami.
87 proc. wspomina tę współpracę dobrze, a 47 proc. bardzo dobrze. Natomiast wśród tej wąskiej grupy osób, która nie miała styczności ze srebrnym pokoleniem, miażdżąca większość, bo aż 85 proc., twierdzi, że bez problemu mogłaby wspólnie z nimi pełnić obowiązki służbowe.
Bardzo ciekawie przedstawiają się opinie dotyczące jakości pracy osób 50+ w różnych grupach wiekowych. Do ankiety zaproszono przedstawicieli generacji Z, czyli najmłodszej obecnie grupy wiekowej na rynku pracy, oraz samych silverów.
Ze stwierdzeniem, że "Osoby 50+ doceniają swoją pracę, która jest dla nich dużą wartością" zgodziło się 78 proc. silverów i 53 proc. zetek. Można zatem założyć, że występuje tu pewna jednomyślność. Co ciekawe, najmłodsi pracownicy nie postrzegają silverów jako bardzo skłonnych do dzielenia się wiedzą. Uważa tak tylko 45 proc. ankietowanych. Silverzy postrzegają się wprost przeciwnie – aż 71 proc. respondentów jest zdania, że zdobytym doświadczeniem dzieli się ochoczo i bez większych problemów.
- Mimo tego, że różnice w deklaracjach pomiędzy pokoleniami nie różnią się drastycznie, widać, że pokolenie zet miało stosunkowo najmniejszy zawodowy kontakt z dojrzałymi pracownikami. Niemal co trzecia zetka ma jeszcze przed sobą zatrudnienie w wielopokoleniowym zespole, ale ci, którzy już doświadczyli współpracy z silversami, oceniają ją pozytywnie (79 proc.). Może zatem być i tak, że rozbieżności z biegiem czasu będą zanikać, a wymiana doświadczeń i poglądów na świat pomiędzy generacjami przyniesie wiele pozytywnych efektów – mówi Piotr Chwiedziewicz, Growth Manager w OLX Praca.
Polacy najbardziej cenią w pracownikach 50+: sumienność, obowiązkowość i doświadczenie przekładające się na efektywność pracy.
Ze wspomnianego już raportu "Minds&Roses na zlecenie OLX Praca" wyłania się dość sprecyzowany obraz srebrnego pracownika. Sami o sobie silverzy mówią, że często gorzej od młodszych generacji znają języki obce oraz najnowsze technologie. Często wskazują na bogate doświadczenia jako swój największy atut.
Zdaniem ekspertów samo doświadczenie nie wystarczy – musi iść pod rękę z umiejętnością uczenia się. - Ludzki mózg uczy się przez doświadczenie. To ważne, bo Silversi mają pewien zasób. Mają wiele lat doświadczeń. Samo jednak posiadanie doświadczeń wiosny nie czyni. Najważniejsza jest sztuka uczenia się w oparciu o przeżywane doświadczenia – tłumaczy Jacek Jakubowski, psycholog i prezes Fundacji TROP, która zajmuje się na co dzień wdrażaniem programów szkoleniowych i rozwojowych w różnych organizacjach. - Jeżeli najbardziej doświadczeni pracownicy rozwiną sztukę uświadamiania sobie swoich emocji, analizy przeżytych sytuacji, pokorę wobec nowinek, ale docenią się za "przetrawione" doświadczenie, są bezcenni – dodaje psycholog. Silverzy są zatem często nieoszlifowanymi diamentami.
Kolejną ważną cechą pracowników 50+ jest ich lojalność względem pracodawcy. Badanie OLX wyróżnia tu dwa kluczowe czynniki. Po pierwsze, osoby, które pracują długo w danej organizacji, po prostu zżywają się z nią, traktując w konsekwencji swoją pracę jako ważny element codziennej rzeczywistości. Drugim aspektem jest wdzięczność najbardziej zaawansowanych wiekiem pracowników za zatrudnienie ich na tym etapie życia. Silverzy nie przejawiają też tak dużych ambicji jak młodsi pracownicy i rzadziej decydują się na zmianę pracy w poszukiwaniu lepszych warunków czy wyższego stanowiska.
Jakimi jeszcze atutami może pochwalić się srebrne pokolenie? Eksperci wymieniają tu obowiązkowość. Silverzy posiadają silne przekonanie, że powierzone im obowiązki muszą zostać wykonane rzetelnie i terminowo. Dodatkowo w przypadku osób, które pracują po przekroczeniu wieku emerytalnego, praca nie jest koniecznością, a wartością samą w sobie.
Nie można także lekceważyć dużej dyspozycyjności srebrnego pokolenia. Można zaryzykować stwierdzenie, że lwia część pracowników 50+ ma mniej obowiązków rodzinnych w porównaniu do millenialsów lub zetek, co przekłada się na czas pracy.
Pracodawcy, którzy zdecydują się na zatrudnienie osób 50+, mogą liczyć na ich dużą dyspozycyjność i wysoki poziom lojalności.
Skoro wymieniliśmy już najważniejsze atuty srebrnej generacji, rzetelność dziennikarska nakazuje pochylić się także nad ich słabszymi stronami. Bardziej skupimy się jednak na wskazaniu obszarów wymagających pracy i samodoskonalenia niż na wytykaniu pokoleniowych przywar.
Warto oddać w tym momencie głos pokoleniu Z, które w badaniu "Minds&Roses na zlecenie OLX Praca" było zdecydowanie największym krytykiem silverów. W opinii 33 proc. zetek osoby 50+ pracują wolniej, a zdaniem 39 proc. oczekują zbyt dużego lub nieuzasadnionego szacunku do siebie w miejscu pracy.
29 proc. spośród respondentów z generacji Z twierdzi, że silverzy bardzo niechętnie poszerzają zakres swoich kompetencji. Czy mają rację? Wydaje się, że częściowo tak. - Mam do czynienia z dwoma utrudniającymi życie stereotypami mentalnymi. Jeden to "wielep", czyli "wiem lepiej". Dominacyjny, narzucający prawdy jedyne ton, ostro formułowane tezy... Drugi to "ja tam już się nie liczę – tyle zmian, że się gubię". Lekiem na to jest sztuka pracy na mocnych stronach – komentuje cytowany wcześniej Jacek Jakubowski.
Na horyzoncie rynku pracy maluje się ogromne wyzwanie, które w pojedynczych branżach jest już odczuwalne. Mowa oczywiście o powstających lukach kompetencyjnych i, kolokwialnie rzecz ujmując, braku rąk do pracy. Jeszcze zanim demografia wymusi zmiany, warto z refleksją podejść do tego, jak postrzega się silversów w swoich organizacjach w kontekście nie tylko pracowników, ale i kandydatów do pracy. W przyszłości natomiast konieczne będzie stworzenie systemowych rozwiązań, które umożliwią pogodzenie potrzeb pracodawców i pracujących emerytów. Niebawem potencjalnie nikogo dziwić już nie będzie pracujący 70-latek, jednak aby do tego doprowadzić, warto wziąć pod uwagę również to, że może oczekiwać innej formy zatrudnienia, wymiaru etatu czy elastycznego podejścia do realizowania przez niego obowiązków zawodowych – mówi Chwiedziewicz.